Akceptacja strat to najważniejsza decyzja handlowa, jaką możemy podjąć
Nauka akceptowania strat jest bez wątpienia jednym z największych wyzwań, przed którymi stoimy jako handlowcy. Straty mogą wystąpić podczas handlu i nie ma innego aspektu naszego życia, w którym musimy ustalić plan, który obejmuje częściową porażkę jako integralną część procesu. W pewien sposób zachęcamy do niepowodzenia w naszym życiu, kiedy handlujemy, które porusza się i odpycha od wszystkiego, czego uczyliśmy się w naszych wczesnych latach kształtowania.
Kiedy handlujesz, ważne jest, abyśmy nie internalizowali, ani nie zastanawiali się zbytnio nad koncepcją sukcesu, gdyby chodziło o handel, handluję pieniędzmi z rynków, by stać się bogatszymi, zbudować lepszy przyszłość dla naszych rodzin i nie powinniśmy przywiązywać do tego celu żadnego wstydu.
Przyjmowanie i uczenie się radzenia sobie ze stratami, biorąc pod uwagę nasze pochodzenie i wychowanie, jest niezwykle trudną, emocjonalną barierą, z którą można się zmierzyć, ale przeszkodą, którą musimy pokonać przy najbliższej okazji. Nie możemy nauczyć się kochać naszych strat, nawet jeśli przyjmujemy optymistyczny pogląd, że na podstawie prawdopodobieństwa strata, którą właśnie ponieśliśmy, oznacza, że jesteśmy bliżej nieuniknionego zysku, który zamierzamy osiągnąć. Musimy wziąć pod uwagę, że straty są częścią działalności w naszej firmie.
Szybko dowiadujemy się, że nie ma świętego Graala w handlu, nie ma metody sprawdzania 100% pewności, aby nigdy nie przegrać, każda metoda handlowania i strategia ma rozkład strat w stosunku do wygranych, nasz współczynnik wygranych. A współczynnik wygranych 60: 40 może przynieść niesamowite rezultaty. Ale skupienie się na tym przykładzie może być otrzeźwiającą statystyką; pomyślna strategia handlowa byłaby jedyną, gdybyśmy stracili transakcje 4 z 10. Dla niewtajemniczonych i niedoświadczonych 4 z 10 tracących transakcje brzmi wysoko, a jeśli te straty pojawią się w krótkim odstępie czasu, łatwo możemy się zniechęcić i wytrącić z równowagi, początkowo wątpiąc i prawdopodobnie kończąc naszą metodę handlu.
Być może powinniśmy traktować nasze straty jako koszty ogólne. Gdybyśmy prowadzili inną małą firmę, mielibyśmy codzienne koszty; wynajem, ubezpieczenie, amortyzacja zapasów, koszty oświetlenia i ogrzewania, płace, marketing, reklama itp. Podczas gdy w naszej branży handlu detalicznego mamy praktycznie zerowe koszty ogólne; nasze pieniądze są naszym kapitałem i teoretycznie moglibyśmy podróżować po światowym handlu z najtańszych miejsc. Są dni, w których mały przedsiębiorca nie przyjmuje żadnych wpływów ani okresów, gdy działalność gospodarcza jest słaba. Mam nadzieję, że nie wpadną w panikę, zracjonalizują obecną sytuację, analizując przyczyny spowolnienia. Czy to sezonowość, czy są to dni tygodnia, czy jest to ogólny wizerunek firmy, czy zapasy wymagają odświeżenia, czy też restauracja to czas na zmianę menu? Możemy zastosować podobną analizę techniczną i fundamentalną do naszych transakcji.
Jeśli prawidłowo prowadzimy własną działalność w zakresie handlu detalicznego, nie powinniśmy codziennie tracić dużej części naszego konta, możemy mieć konto 20,000 i stracić maksymalnie 2% w danym dniu, ustawiając wyłącznik, € 400. Teraz nasz mały przedsiębiorca może mieć ten sam depozyt i musi płacić tydzień rachunków kosztujących 2,000 za tydzień. Jesteśmy w stanie ograniczyć nasze straty o mniej, w efekcie nie możemy handlować i nie będziemy narażeni na ryzyko naszego kapitału, luksus, na który nie może sobie pozwolić mały detaliczny operator.
